Kwadratowa szczęka. Pobrużdzone czoło. Nos jak dziub tukana. Usta owisłe pod ciężarem goryczy. Oto Wiktor Kot, szeregowy obywatel przeciętnego miasteczka. Aż do dnia, w którym odkrywa, że ściany płaczą, za drzwiami wychodka potwory układają się do snu, a właściciele wielkich psów wypisują na krzyżacj dziwne ostrzeżenia. Nic nie jest takie, jakim się wydaje - nawet on sam.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni